* * *
Jeżeli jesteście ciekawi jak minęły nam ostatnie grudniowe dni, to z przyjemnością zapraszam Was na kilka ujęć. Oby najbliższy rok przyniósł nam również tyle radości z dnia codziennego.
Lody z mleka wielbłąda. 32 stopnie C na zewnątrz – taki nastrój tylko w Dubaju!
Raj dla wielbicieli słonego karmelu – w każdym pudełku ręcznie robione cukierki.
Pony Cup – pierwsze zawody Hani na sopockim Hipodromie!
Czy znany Wam jest adres Mysi Ogonek? Ich motto brzmi: ,,Otaczaj się pięknymi rzeczami i dobrymi ludźmi”. Zajrzyjcie do nich, bo wszystko malowane jest od serca.
Stare drzwi to doskonałe tło do zdjęć.
Zdjęcia w plenerze to duża przyjemność, ale i spore poświęcenie. Przy zerowej temperaturze termos z gorącą herbatą ratuje resztki sił.
Tort bezowy z solonym karmelem i karmelizowanymi gruszkami. Dzieło dwóch zdolnych pięciolatek (przy niewielkim wsparciu Babci). Podobno przepisem się nie podzielą! :-)
A śniegu wciąż brak!
Sopockie mewy i słoneczny pierwszy dzień świąt. // Gorące kakao na huśtawce.
Gdzie w Trójmieście warto spróbować najlepszą jaglankę? Zdecydowanie w Dwóch Zmianach.
W Święta nie zabrakło wspólnego kolędowania!
Ręcznie malowane ozdoby choinkowe cieszą najbardziej!
Świąteczne przygotowania.
Pewnego popołudnia nad morzem w grudniu. // Jeżeli szukacie dobrej zupy rybnej to koniecznie odwiedźcie Bulwar Gdyński i położone na nim dwie restauracje – F.Minga i Kontarst
Wspólne lepienie pierogów ruskich.
W tym roku poprosiłam Św. Mikołaja o albumy z wnętrzami – życzenie się spełniło! // Jeżeli jesteście zwolennikami naturalnych przekąsek, to polecam produkty Chias, czyli naturalne soki owocowe z nasionami chia. Dla Czytelników MCE mam 25 zł zniżki na zakupy powyżej 100 zł. Wystarczy, że podczas zakupów podacie kod MCE25
Orłowo o poranku.
Po wigilijnej wichurze, która przeszła nad Pomorzem wybraliśmy się sprawdzić czy jest jeszcze plaża. Kilka metrów niestety zabrało morze.
Jeden z nielicznych mroźnych poranków.
Najpiękniejsze dziecięce kapciuchy – Mrugała // Omlet z dwóch jajek (muszą być bardzo dobrze ubite) z tartym parmezanem.
Wspomnienie pustynnej wyprawy organizowanej przez Arabian Adventures.
Świąteczna gorączka, czyli podpisywanie i pakowanie – byle zdążyć przed Wigilią. Dziękuję z całego serca wszystkim Czytelnikom, którzy zechcieli sprezentować swoim bliskim moje książki.
Na premierze książki wspaniałego duetu Tosi i Śliwki z burczymiwbrzuchu.pl
#dziewczynyzTrójmiastafajnesą :-)
Planujemy już kolejne podróże. Do zobaczenia w 2018!
Pięknie powiedziane: „Otaczaj się pięknymi rzeczami i dobrymi ludźmi”! Tego właśnie uczę się dzięki Tobie, a Twój blog jest dla mnie masą inspiracji, nie tylko kulinarnych! Oby w Nowym Roku zdrowie dopisywało, a i marzenia się spełniły! Do siego roku!
❤️❤️❤️
Wspaniałego Nowego Roku, pełnego nowych smaków, ciekawych spotkań i inspirujących podróży :)
Przecudne zdjęcia? Masz super rodzinę.
Szczęśliwego Nowego Roku!
http://www.kosmetycznieimodnie.blogspot.com
Udanej zabawy Sylwestrowej i szczęśliwego Nowego Roku 2018!
Wzajemnie!
Zosiu! Niech spełniają się marzenia – te prywatne i te zawodowe, a Ty dziel się z nami przepisami i swoimi miesięcznym podsumowaniami, bo… na to czekamy;)
Wszystkiego dobrego na ten Nowy 2018 Rok wraz z ciepłymi uściskami z Londynu!!!
Grudzień na twoich zdjęciach prezentuje się pysznie, rodzinnie i tak spokojnie. Oby kolejne miesiące były równie sympatyczne, a w naszym otoczeniu byli sami dobrzy i wewnętrznie piękni ludzie. Udanej zabawy sylwestrowej i do zobaczenia w 2018 roku.
Świetne podsumowanie miesiąca, Zosiu! Piękna Gdynia:-) jak zwykle w Twoich kadrach. Wspaniałej zabawy Sylwestrowej i pomyślności w Nowym Roku!
Dziękuję za piękny rok pełen inspiracji;-)
Pozdrowienia z wiosennego południa PL,
Marta:-)
PS. Bardzo lubię ten widok z okna Kontrastu! Dzięki:-*
Zosiu wszystkiego najlepszego na Nowy Rok.
Najpiękniejsze zdjęcia to Hania z kucykiem, po prostu urzekające i śliczne?
Pozdrowienia
Dziękuję❤️❤️❤️❤️Uściski noworoczne!
O, działo się mnóstwo! Ja też lubię żyć intensywnie…W grudniu zabrakło jednak mi mrozu i śniegu. Mam nadzieję, że po powrocie do domu go zastanę. Szwecja to królowa zimy w końcu!
O podróży do Szwecji już od dawna marzę – szczególnie jak oglądam te pięknie ośnieżone małe drewniane domki:) Uściski noworoczne!
Witaj Zosiu śledzę twojego bloga od dluzszego czasu i ciesze się z kazdego dnia jaki mnie otacza☺ nawet książkę zamówiłam z dedykacją przykro tylko ze dedukację podpisał twój brat…..a nie ty trochę się zawiodłam, tym bardziej ze swojego autografu nawet nie zostawilas a myślałam, że o autografie juz nie musze pisać…..
Dzień dobry Natalio, dziękuję za wiadomość. Przyznam, że zaniepokoiła mnie Twoja wiadomość? Skąd wniosek, że to mój brat??Wszystkie dedykację podpisuję osobiście zgodnie z informacją, którą podałaś w trakcie zamawiania książki (jest specjalnie oznaczona rubryka z podaniem treści dedykacji). Pozdrawiam ciepło, Zosia