* * *
Są takie desery, które darzy się szczególnym sentymentem, bo w dzieciństwie przygotowywało się samu bez pomocy rodziców. Takim pierwszym deserem jest dla mnie galaretka, po którą chodziło się po szkole do osiedlowego sklepiku. W letnie miesiące wzbogacałam ją owocami z ogrodowych krzaków – wówczas wydawało mi się, że nie ma nic lepszego pod słońcem! Od tego momentu, trochę czasu minęło a wraz z nim rozbudziły się nowe smaki. Chciałam zrobić coś specjalnego i nieco innego, żeby zaskoczyć kształtem i kolorem.
Myślę, że efekt końcowy jest jednak wart wysiłku i uwierzcie mi, dzieci (zwłaszcza dzieci!) docenią Wasze starania.
Skład:
(przepis na 8-10 porcji)
500 ml mleka 3,2 %
500 ml śmietanki 36 %
1 laska wanilii
100 g cukru pudru
4 łyżeczki żelatyny w proszku
1 opakowanie galaretki agrestowej WINIARY
do dekoracji: mrożona żurawina, zielone gałązki
A oto jak to zrobić:
- Zawartość galaretki wsypujemy do gorącej wody i mieszamy do całkowitego rozpuszczenia. Nie gotujemy. Wystudzoną galaretkę nalewamy do silikonowej formy do pieczenia babki drożdżowej i wstawiamy do lodówki, do stężenia.
- Do rondelka nalewamy śmietankę, mleko i dodajemy laskę wanilii oraz cukier. Całość podgrzewamy, mieszając, aż cukier się rozpuści. Laskę wanilii wyjmujemy, przecinamy i ziarenka wrzucamy z powrotem do mleka.
- Żelatynę rozpuszczamy w odrobinie wrzątku. Przestudzoną stopniowo łączymy z łyżką mlecznej mieszanki i dokładnie mieszamy. Następnie łączymy z resztą mleka i śmietanki. Wystudzoną (pamiętajmy, żeby masa nie była ciepła) masę ostrożnie przelewamy na stężoną galaretkę, wypełniając formę silikonową po brzegi. Całość wstawiamy ponownie do lodówki, najlepiej na całą noc.
- Jak sprawnie wyjąć panna cottę z formy: do dużego garnka (średnica musi być większa od formy silikonowej) nalewamy wrzątek. Schłodzoną formę silikonową z panna cottą zanurzamy na parę sekund we wrzątku – po chwili masa powinna bez problemu odejść od ścianki formy. Nakrywamy talerzem i zdecydowanym ruchem obracamy formę do góry nogami. Gotowy deser dekorujemy zmrożoną (świeżą) żurawiną i zielonymi gałązkami.
Zawartość galaretki wsypujemy do gorącej wody i mieszamy do całkowitego rozpuszczenia. Nie gotujemy. Wystudzoną galaretkę nalewamy do silikonowej formy do pieczenia babki drożdżowej i wstawiamy do lodówki, do stężenia.
Jak sprawnie wyjąć panna cottę z formy: do dużego garnka (średnica musi być większa od formy silikonowej) nalewamy wrzątek. Schłodzoną formę silikonową z panna cottą zanurzamy we wrzątku – po chwili masa powinna bez problemu odejść od ścianki formy. Nakrywamy talerzem i zdecydowanym ruchem obracamy formę do góry nogami.
Gotowy deser dekorujemy zmrożoną (świeżą) żurawiną i zielonymi gałązkami.
A na rozgrzanie gorący napar z pomarańczy, żurawiny, z gałązkami rozmarynu, imbirem i miodem.
Po więcej zdjęć i nastrój przedświąteczny zapraszam na mój profil na instagramie.
AAA Zośka, odkąd zobaczyłam na Twoim instastory to cudo wchodzę na bloga co codziennie!!!! Piękne! Pytanie, czy mogę to też zrobić w ceramicznej formie? Chcę moim dzieciakom do szkoły zrobić na kiermasz świąteczny :-))
Kiniu dziękuję za Twoją wiadomość i odwiedziny – cieszę się bardzo, że tu zaglądasz. Myślę, że przy ceramicznej formie nie będzie problemu – jednak czas zanurzenia formy we wrzątku bym nieco wydłużyła. Jeżeli będziesz miała nadal problem z odejściem panna cotty od ścianki, to polecam wspomóc się ostrym nożem. Trzymam kciuki!
Nasza czarodziejka.
Zosieńko piękne zdjęcia, przeglądałam chyba już z trzeci raz.
P.S. Zdradzisz skąd sweter?
Dziękuję :* P.S. Sweter jest z Zary :-)
Ło matko ale świątecznie u Ciebie :-) Lecę do sklepu po produkty. Czy mogę pominąć wanilię? albo dodać ekstrakt?
Jeżeli nie masz pod ręką, to oczywiście można dodać ekstrakt. Serdeczności!
Zosiu, uwielbiam twój blog:) Upiekłam z Tobą swoje pierwsze ciasto (ciasto intensywnie czekoladowe), twoją szarlotkę z bezą i słonym karmelem piekłam już cztery razy, zawsze wychodzi pyszna. Mam tylko pytanie- co zrobić żeby beza była dobrze wypieczona? Mi niestety za każdym razem opada:(
Kasiu, a czy masz na myśli tę bezę z szarlotki z karmelem?
Tak, właśnie o nią mi chodzi- za każdym razem mi opada i nie wiem co zrobić żeby ładnie wyrosła.
Zosiu jesteś mistrzynią w dekoracji. Panna cotta wyglada przepięknie. Takim cudenkiem musi się zrobić niesamowite wrażenie na gościach.
Kochana❤️Dziękuję!
przepięknie wyszła, aż bym bała się jeść, bo to taka piękna dekoracja stołu ;)
Świetny pomysł.. idealny na mały odpoczynek od świątecznej klasyki. :)
Czy można zastąpić zwykle mleko, mlekiem bez laktozy? :)
Jasne!
Jaka pyszna panna cotta ? przepiękne zdjęcia. Pozdrawiam Cię Zosiu ?
Kochana Zosiu, czy mozesz podpowiedziec skad masz ta piekna forme? Pojawia sie ona czesto przy panna cotcie i do babko rowniez jej użylas… Czy jest to forma silikonowa? Czy moglabys wrzymucic link? Bede bardzo wdzieczna. Dziekuje z gory i serdeczbie pozdrawiam
Karino to jest silikonowa forma, dlatego tak dobrze odchodzi od masy/ciasta. Pozdrawiam ciepło!
Właśnie przymierzam się do zrobienia tego cudnego deseru, tylko czy wyjdzie, jeśli mam tylko zwykłe blaszki do pieczenia? Pozdrawiam serdecznie
Elu, to najwyżej dłużej potrzymasz w ciepłej wodzie.. a i jeszcze jedna ważna, sprawa, przed nalaniem masy do formy, schłodź ją w zimnej wodzie :) Trzymam ckiuki!