Parę zdjęć z azjatyckiej restauracji … a już jutro wszystkich spragnionych kuchni japońskiej, zapraszam na kilka wskazówek, jak samemu w gronie znajomych lepić różne dziwactwa- Futomaki, Hosomaki itd.
28 Odpowiedzi do “Sushi 寿司”
Zosiu, narobiłaś mi apetytu…:)
Poza tym, bardzo ładnie wyglądałaś i czekamy na wskazówki!:) Pozdrawiam
Uwielbiam sushi,uwielbiam robić sushi i uwielbiam ogólnie pałeeczki :D
I z niecierpliwością czekam na jutro,bo może akurat się czegoś nowego i ciekawego dowiem :D
Czekam i pozdrawiam serdecznie:)
I śliczne Twoje zdjęcia :)
No nie:)
Myślałam, że dziś znowu będzie coś prostego i pysznego do przygotowania na szybko, a tu taka niespodzianka:)
Czekam na jutrzejsze wskazówki, nie wątpię, że będzie ciekawie.
Zosiu napisz prosze jaka to restauracja (jesli oczywiscie jest ona w trojmiescie) to bym bardzo chciala sie tam wybrac, jedzenie wyglada przepysznie :)
Ja też uwielbiam sushi od czasu kiedy go pierwszy raz spróbowałam, czyli od całkiem niedawna;)
Właśnie się zastanawiałam jak samemu w domu można wyczarowac takie przysmaki, więc czekam z niecierpliwością na jutrzejszy wpis :)
Pozdrawiam :)
SUSHI <3
To moje ulubione danie. Nie dość, że syte, to jeszcze po zjedzeniu nie ma uczucia przepełnienia! Tylko szkoda, że takie kosztowne.. Ale od czasu do czasu można sobie na taką przyjemność pozwolić. Ostatnio byłam w takiej restauracji, w centrum Warszawy, w której ceny nie był aż tak wysokie, a sushi było przepyszne.
Co do przepisów, to z niecierpliwością na nie czekam, bo niestety umiem tylko te najzwyklejsze kawałki robić :(
Czy Szef Kuchni robił na oczach klientów sztuczki z podrzucaniem noża? W mojej grze komputerowej to jest jeden z kluczowych trików, na podtrzymywanie zadowolenia klientów ;-) mam nadzieję, że przełamię się i odwiedzę restaurację sushi także w tzw. realu ;-) Pozdrawiam.
Prośba do Zosi :) Czy mogłabyś w następnym przepisie opublikować coś związanego z muffinami lub babeczkami. Jestem zainteresowana przepisem. Uważam, że blog jest ciekawy i miły. Os nie dawna zaczęłam się nim interesować dzięki niemu założyłam swój. Dzięki Wam :)
Droga Zosiu i drogie forumowiczki, jaka sałatka (nie koniecznie prosta) mogłaby pasować do pieczonych ziemniaków z ziołami i piersią kurczaka w posypce kamis chrupiący kurczak? proszę o odp. Pozdrawiam;)
Stronka boska, a sushi uwielbiam :)
Zosiu tylko błagam popraw uromaki na uramaki, chyba literówka się wkradła. A uramaki akurat uwielbiam! Od paru lat robię sushi w domu i jestem wielką fanką tego zajęcia :D
Hm, Twojego sushi akurat nie zrobię (kiedyś chciałam zrobić ale jak wszystko policzylam to wyszlo mi, że taniej będzie pójść do nawet całkiem drogiego sushi baru), ale MUSZĘ w końcu napisać, że robiłam już kilka (a może nawet kilkanaście) dań z Twojego bloga, mi.n. Carbonarę,Tiramisu z trsukawkami (jaka szkoda, że truskawek już nie ma!), Parpadelle z kurkami, Quinche Lorraine i mojego osobistego faworyta – ciasto francuskie z cukinią i pesto. Ten ostatni przepis przypadł do gustu nawet mojej Mamie, która jest w kuchni moim niekwestionowanym autorytetem:)
Mam zamiar zrobić jeszcze hamburgery z rukolą, tylko w żadnym moim osiedlowym skepie nie ma rukoli, więc muszę się wybrać do centrum do Almy:)
Podsumowując moje wypociny – świetne przepisy, z pomysłem, ale nie przesadnie trudne, super!Oby tak dalej:)
Zgadzam sie z opinia poprzedniczki, ze lepiej jest pójść do sushi baru niż zrobić w domu. Mimo tego ze mój mąż jest Japończykiem, rzadko robimy sushi w domu (chociaż mieszkamy w kraju gdzie ryby mamy świeże z Atlantyku). Japońska kuchnia jest strasznie bogata a sushi to taka nasza zapiekanka, czyli fast food. Wszystkim zainteresowanym polecam książki Harumi Kurihara. Sa wspaniale napisane i każdy przepis funkcjonuje. Naprawdę… I to tak ze wszyscy nasi japońscy przyjaciele dziwią się ze potrawy są przygotowane moja ręką :-)
Zosiu, narobiłaś mi apetytu…:)
Poza tym, bardzo ładnie wyglądałaś i czekamy na wskazówki!:) Pozdrawiam
Ślicznie Zosiu wyglądasz piekna bluzeczka
uwielbiam twój blog
pozdrawiam
Cudowna strona :) Bardzo podziwiam w jak piękny sposób pokazujesz jedzenie. Już nie mogę się doczekać, bo kocham sushi!
Zapachniało daleką podróżą i niebanalnymi smakami.Daleki Wschód inspiruje:))))Pozdrawiam z rana z pod filiżanki gorącej kawy:)))
Uwielbiam sushi,uwielbiam robić sushi i uwielbiam ogólnie pałeeczki :D
I z niecierpliwością czekam na jutro,bo może akurat się czegoś nowego i ciekawego dowiem :D
Czekam i pozdrawiam serdecznie:)
I śliczne Twoje zdjęcia :)
No nie:)
Myślałam, że dziś znowu będzie coś prostego i pysznego do przygotowania na szybko, a tu taka niespodzianka:)
Czekam na jutrzejsze wskazówki, nie wątpię, że będzie ciekawie.
Miłego dnia:)
Zosiu a robiłaś kiedyś sushi?
cieżko to zrobić czy raczej prosto?
Zosiu napisz prosze jaka to restauracja (jesli oczywiscie jest ona w trojmiescie) to bym bardzo chciala sie tam wybrac, jedzenie wyglada przepysznie :)
Ja też uwielbiam sushi od czasu kiedy go pierwszy raz spróbowałam, czyli od całkiem niedawna;)
Właśnie się zastanawiałam jak samemu w domu można wyczarowac takie przysmaki, więc czekam z niecierpliwością na jutrzejszy wpis :)
Pozdrawiam :)
Czekam z WIELKIM apetytem:)
Pozdrawiam
ooo super!!! Na to właśnie czekałam. Już od dawna planuje sushi :D Zosiu a czy jadłaś kiedyś „sushi” na słodko?? Z czekoladą, orzechami, owocami itp?
Ja też czekam:) Uwielbiam sushi:)
zosiu-szukam pomysłu na pożywne zupy-takie z kawałkami warzyw-nie kremy!coś innego, oryginalnego-może podasz jakąś inspiracje w kolejnych postach,pzd
SUSHI <3
To moje ulubione danie. Nie dość, że syte, to jeszcze po zjedzeniu nie ma uczucia przepełnienia! Tylko szkoda, że takie kosztowne.. Ale od czasu do czasu można sobie na taką przyjemność pozwolić. Ostatnio byłam w takiej restauracji, w centrum Warszawy, w której ceny nie był aż tak wysokie, a sushi było przepyszne.
Co do przepisów, to z niecierpliwością na nie czekam, bo niestety umiem tylko te najzwyklejsze kawałki robić :(
Pozdrawiam!
Czy Szef Kuchni robił na oczach klientów sztuczki z podrzucaniem noża? W mojej grze komputerowej to jest jeden z kluczowych trików, na podtrzymywanie zadowolenia klientów ;-) mam nadzieję, że przełamię się i odwiedzę restaurację sushi także w tzw. realu ;-) Pozdrawiam.
Prośba do Zosi :) Czy mogłabyś w następnym przepisie opublikować coś związanego z muffinami lub babeczkami. Jestem zainteresowana przepisem. Uważam, że blog jest ciekawy i miły. Os nie dawna zaczęłam się nim interesować dzięki niemu założyłam swój. Dzięki Wam :)
Proszę bardzo: https://www.makecookingeasier.pl/tag/cupcakes/
Poświeciłam babeczkom cały oddzielny rozdział :)
Pozdrawiam,
Zosia
Dziękuję za odpowiedź :)
Droga Zosiu i drogie forumowiczki, jaka sałatka (nie koniecznie prosta) mogłaby pasować do pieczonych ziemniaków z ziołami i piersią kurczaka w posypce kamis chrupiący kurczak? proszę o odp. Pozdrawiam;)
Może to: https://www.makecookingeasier.pl/na-obiad/salatka-na-podtrzymanie-sil-w-ciagu-dnia/
Pozdrawiam,
Zosia
dziękuję:) super strona
urAmaki
Stronka boska, a sushi uwielbiam :)
Zosiu tylko błagam popraw uromaki na uramaki, chyba literówka się wkradła. A uramaki akurat uwielbiam! Od paru lat robię sushi w domu i jestem wielką fanką tego zajęcia :D
wygląda apetycznie, ale nie wiem czy bym się skusiła… :D:D
a Zosia jak zwykle boska!
Hm, Twojego sushi akurat nie zrobię (kiedyś chciałam zrobić ale jak wszystko policzylam to wyszlo mi, że taniej będzie pójść do nawet całkiem drogiego sushi baru), ale MUSZĘ w końcu napisać, że robiłam już kilka (a może nawet kilkanaście) dań z Twojego bloga, mi.n. Carbonarę,Tiramisu z trsukawkami (jaka szkoda, że truskawek już nie ma!), Parpadelle z kurkami, Quinche Lorraine i mojego osobistego faworyta – ciasto francuskie z cukinią i pesto. Ten ostatni przepis przypadł do gustu nawet mojej Mamie, która jest w kuchni moim niekwestionowanym autorytetem:)
Mam zamiar zrobić jeszcze hamburgery z rukolą, tylko w żadnym moim osiedlowym skepie nie ma rukoli, więc muszę się wybrać do centrum do Almy:)
Podsumowując moje wypociny – świetne przepisy, z pomysłem, ale nie przesadnie trudne, super!Oby tak dalej:)
:)))) bardzo mi miło!
dzięki i pozdrawiam!
Zosia
Ha:) a ja mam taką samą bluzkę tylko w krateczkę:)))
Zgadzam sie z opinia poprzedniczki, ze lepiej jest pójść do sushi baru niż zrobić w domu. Mimo tego ze mój mąż jest Japończykiem, rzadko robimy sushi w domu (chociaż mieszkamy w kraju gdzie ryby mamy świeże z Atlantyku). Japońska kuchnia jest strasznie bogata a sushi to taka nasza zapiekanka, czyli fast food. Wszystkim zainteresowanym polecam książki Harumi Kurihara. Sa wspaniale napisane i każdy przepis funkcjonuje. Naprawdę… I to tak ze wszyscy nasi japońscy przyjaciele dziwią się ze potrawy są przygotowane moja ręką :-)