Nie ma lata bez jagodzianek! Takie komentarze padały pod moim piątkowym zdjęciem zamieszczonym na Instagramie. Eksperymentowałam wówczas z ciastem i już dzisiaj mogę się z Wami podzielić nowym przepisem. Chciałam, żeby ciasto było miękkie, delikatne i mocno maślane. I takie wyszło!
Jagodzianki już są, to co z tym latem? U mnie dziś pochmurnie…
Skład:
Przepis na ciasto:
400 g mąki
150 ml ciepłego mleka
30 g świeżych drożdży
50 ml oleju roślinnego
2 jajka
60 g cukru
80 g masła
farsz:
ok. 200 g świeżych jagód
5-6 łyżek twarogu
2-3 łyżki brązowego cukru
A oto jak to zrobić:
- Świeże drożdże rozpuszczamy w ciepłym mleku z łyżką cukru i 2 łyżkami mąki. Zaczyn odstawiamy w ciepłe miejsce pod przykryciem folii. Po 15 minutach powinien podrosnąć.
- Aby przygotować farsz: oczyszczone jagody łączymy z twarogiem i cukrem.
- Do oddzielnej miski przesiewamy pozostałą mąkę, cukier i jajka. Dodajemy wyrośnięty zaczyn i jednocześnie mieszamy. Następnie dodajmy rozpuszczone i ostudzone (nie gorące!) masło i wyrabiamy ciasto (wyrabiam mechanicznie za pomocą haka). Po kilku minutach wyrabiania ciasta dolewamy cienkim strumieniem olej i ponownie ugniatamy ciasto. W efekcie końcowym ciasto nie powinno kleić się do rąk. Gotowe ciasto umieszczamy do naczynia i przykrywamy lnianą serwetką. Pozostawiamy ciasto na ok. 1,5 godziny do wyrośnięcia.
- Wyrośnięte ciasto ponownie zagniatamy i dzielimy na 6-9 części. Z jednej części formujemy kulkę, lekko spłaszczamy i umieszczamy na niej gotowy farsz. Formujemy podłużną bułeczkę i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 200 stopniach C przez 15-18 minut.
Komentarz: Aby ciasto szybciej rosło, naczynie z zaczynem umieszczam na płycie grzewczej i włączam mały palnik. Z farszem możemy kombinować, np. zamienić twaróg na ricottę, cukier zastąpić miodem, skorzystać z przypraw – kardamon, cynamon lub odrobinę otartej skórki cytrynowej.
Wyrośnięte ciasto ponownie zagniatamy i dzielimy na 6-9 części. Z jednej części formujemy kulkę, lekko spłaszczamy i umieszczamy na niej gotowy farsz.
Formujemy podłużną bułeczkę i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 200 stopniach C przez 15-18 minut.
Po więcej zdjęć zapraszam na mój profil na instagramie
Zosiu czy zamiast jagód (nie mam do nich niestety dostępu w UK) mogę użyć borówek? Jagodzianki wyglądają bardzo apetycznie.Pozdrawiam xx
Natalio jasne! Z borówkami, wiśniami, porzeczkami, z malinami… :-)
Ja zrobiłam z konfitura z róży, jagody wprawdzie mrożone możesz dostać Tu https://www.ocado.com/webshop/product/Picard-Organic-Wild-Blueberries/417516011
Zosiu! Bardzo fajny przepis! Mam pytanie, na Twoim instagramie bylo zdjecie jak trzymasz na kolanach tarte z owocami z Twojego ogrodu. Skad pochodzi ta rozowa narzuta na ktorej siedzisz? Bardzo mi sie podoba i szukam takiej od dawna. Pozdrawiam! Ela
Elu, ta narzuta jest Hani – pochodzi z Zara home kids :-) Pozdrawiam ciepło!
Jaka śliczna sukienka.. :)) Zosiu, zdradzisz gdzie takie cudo można dostać :)?
Cudnie wyglądają! Na pewno wypróbuję przepis, ale chyba jagody zastąpię brzoskwiniami :))
Pozdrawiam:)
Właśnie zajadam się tym cudem:-) wyszły jak na zdjęciach:-) :-)
?? ale się cieszę! Dziękuję za wiadomość!
Największą swatysfakcja jak robi się wszystko samemu :-) jagody też zbierane własnoręcznie:-)
Zosiu! Jagodzianki wyszły pyszne!
Dzięki!
Zosia
??
nie ma lata bez jagodzianek:)
Zosiu, ja zazwyczaj uzywam drozdzy w proszku (ciezko dostac w UK swierze), ale niestety ciasto nie chce mi wyrastac :( co moze byc tego powodem? Ciasto wyrabiam zawsze w mixerze przy pomocy haka.
Pozdrawiam, x
Jagodzianki! Uwielbiam! :)
Zosiu zdradź mi proszę jak uformować bułeczki już z farszem żeby ciasto nie pękało.
Zosiu, właśnie zabieram się za pieczenie moich pierwszych jagodzianek :) akurat jutro wybieramy się na rodzinną wycieczkę rowerową i myślę, że będą idealne na drogę :) buziaki :*
Trzymam kciuki.. a jagodzianki na taką wycieczkę to wspaniały pomysł! uściski!
Dzień dobry Zosiu!
Zosiu kochana, jak to jest, jak się zarobi drożdżowe ciasto i teraz jest ciepło, to można wyjść z domu? Głupie pytanie wiem, ale jest ten przesąd, że gdy przy wyrastającym cieście drożdżowym otworzy się drzwi, to już nie urośnie. Podpowiesz?
Agnieszko, rzeczywiście w tych przesądach trochę prawdy jest… chodzi o to, by nie przeziębić ciasta. A zatem najlepiej trzymać w ciepłym miejscu, lub tak jak w komentarzu piszę, przy małym płomieniu na gazie, albo przy otwartym piekarniku :-) Pozdrawiam ciepło!
Zosiu, jagodzianki wyszły przepyszne! Mały solenizant Krzyś był bardzo zadowolony. Dziękuję za wspaniały przepis :)
Kasiu jak miło! Uściski dla wczorajszego Solenizanta :-* i dziękuję za wiadomość oraz skorzystanie z przepisu :-)
wyglądają cudownie
:*
Jagodzianki wyszły pyszne. Samo ciasto rewelacyjne!- z pewnością wykorzystam ten przepis w przyszłości. Jednak następnym razem zrobię jagodzianki z samymi jagodami.
Ilono dziękuję za wiadomość. Same jagodzianki chyba rzeczywiście są lepsze :-))) uściski!
W przyszłym tygodniu idziemy na spacer w poszukiwaniu jagód i jak tylko znajdziemy koniecznie muszę zrobić te jagodzianki ♡ W sklepach niestety mamy tylko borówki amerykańskie, a to nie to samo…
Wyszły po prostu obłędne ! <3
Karolino nawet nie wiesz jak mi miło to słyszeć :**** Serdecznie dziękuję za wiadomość i pozdrawiam!
Zosiu, moje jagodzianki się rozpadły w piekarniku. W ogóle bardzo ciężko mi było sformować bułeczki, tak żeby mi farsz nie wypadał. Może to po prostu brak wprawy, a może coś źle zrobiłam . Dziękuję za poradę :) Pozdrawiam
Witaj Zosiu,właśnie wyjęłam z piekarnika 7 mega buł ? ciasto było bardzo przyjemne we współpracy,ale z braku jagód dałam czerwoną porzeczkę. Szkoda,że nie można wrzucić zdjęcia. Pochwalę się na pewno na instagramie i otaguję #makecookingeasier ? dziękuję za fajny przepis i życzę udanego weekendu?
? to ja dziękuję za wiadomość i jestem bardzo ciekawa zdjęcia! Uściski!
przepis wypróbowany! najlepsze jagodzianki :)
:*
Zrobiłam te cudeńka. Mięciutkie, puszyste i przepyszne. Zamiast twarogu dałam mascarpone, bo tylko taki ser był w lodówce. Miały być przekąską nad jeziorem, ale nie dojechały – zostały migiem zjedzone przez naszą trójkę, z synkiem na czele.
W związku z tym, że to mój pierwszy komentarz u Ciebie, mimo regularnego przeglądania bloga, gratuluję niezwykłej subtelności z jaką robisz zdjęcia. Jest pięknie i pysznie.
Aniu, to ja Ci dziękuję za Twoją wiadomość i odwiedziny :-* Nawet nie wiesz jak mi miło :*
Pierwszy raz w życiu piekłam jagodzianki korzystając z Twojego przepisu. Wyszły obłędnie pyszne, dziękuję za inspirację i pozdrawiam!
Edyto nawet nie wiesz jak się cieszę, to właśnie z mojego przepisu skorzystałaś :* Uściski!
Zosiu, te jagodzianki z twarogiem wpisuję do mojego przepiśnika jako „must eat” każdego jagodowego sezonu :) są przepyszne! takiego przepisu szukałam! pozdrawiam z Orłowa
:* :* :*
Dziękuję Pani Zosiu za cudowny przepis, moje jagodzianki wyszły przepyszne :) pozdrawiam. Moja trauma z wyrośnięciem ciasta drożdżowego została pokonana. Od dzisiaj to mój numer 1!
:*
Kusisz przepisami, I oczywiscie ten tez wyprobuje
http://Www.simplyalmostboring.com
Dzień dobry Zosiu jakiego oleju roslinnego używasz
Mam małe pytanie, czy zamiast oleju roślinnego ,mogę dodać roztopione masło?
Nabrałam ochoty na jagodzianki i postanowiłam skorzystać z pani przepisu. Ja tak mam że najpierw robię A potem pytam. I tym razem też tak jest :) pytam więc:
– czemu przed pieczeniem nie zostawia pani jagodzianek do podrośnięcia ?
– dlaczego niczym przed pieczeniem pani nie smaruje?
– i co na koniec po upieczeniu? Nic na wierzch?
Pozdrawiam w trakcie stygnięcia bułeczek :)
Justyna
Właśnie w planach mam na jutro pierogi z jagodami. Jagodzianki uwielbiam 😘 ale nigdy nie robiłam. Czas to nadrobić
Gosiu to nieśmiało polecam, bo wychodzą pyszne :*