Oto doskonałe danie do podania na przyjęciu lub uroczystą kolację – łatwo się je robi, sposób podania nie jest skomplikowany, a wygląda – i smakuje – wspaniale! Tradycyjne ceviche przyrządza się zalewając surową, posiekaną rybę sokiem z cytryny lub limonki z dodatkiem papryki, cebuli i soli. Stosunkowo krótki czas marynowania – zaledwie godzina – sprawia, że ryba staje się krucha a jednocześnie bardzo soczysta. Pamiętajmy tylko, że do ceviche ryba musi być najwyższej jakości. W tym zestawieniu doskonale sprawdzają się również krewetki. Wybór należy do Ciebie :-)
Skład:
(przepis dla 2 osób)
ok. 200 g świeżego łososia
2 cytryny
1 papryka Ramiro (słodka)
garść świeżej kolendry
2 dojrzałe awokado
2 szalotki
2-3 łyżki oliwy z oliwek
sól morska i świeżo zmielony pieprz
A oto jak to zrobić:
- Umytego i dokładnie wyfiletowanego łososia kroimy w kostkę i przekładamy do okrągłego naczynia. Dodajemy wyciśnięty sok z cytryny, pokrojoną w drobną kosteczkę paprykę, świeże listki kolendry i cienkie plastry szalotki. Doprawiamy solą i świeżo zmielonym pieprzem. Odstawiamy na godzinę pod przykryciem w chłodne miejsce.
- Obrane awokado kroimy w nieregularne kawałki i skrapiamy oliwą z oliwek. Za pomocą foremki do ciast / szklanki formujemy okrąg z kawałków awokado. Ostrożnie nakładamy zamarynowane kawałki łososia i plastry szalotki. Całość posypujemy świeżymi listkami kolendry i kawałeczkami papryki. Przed podaniem posypujemy świeżo zmielonym pieprzem. Najlepiej podawać z ciepłą bagietką czosnkową. Udanej kolacji!
Umytego i dokładnie wyfiletowanego łososia kroimy w kostkę i przekładamy do okrągłego naczynia. Dodajemy wyciśnięty sok z cytryny, pokrojoną w drobną kosteczkę paprykę, świeże listki kolendry i cienkie plastry szalotki.
Doprawiamy solą i świeżo zmielonym pieprzem. Odstawiamy na godzinę pod przykryciem w chłodne miejsce.
Obrane awokado kroimy w nieregularne kawałki i skrapiamy oliwą z oliwek. Za pomocą foremki do ciast / szklanki formujemy okrąg z kawałków awokado.
Ostrożnie nakładamy zamarynowane kawałki łososia i plastry szalotki. Całość posypujemy świeżymi listkami kolendry, kawałeczkami papryki i świeżo zmielonym pieprzem.
Najlepiej podawać z ciepłą bagietką czosnkową. Udanej kolacji!
* * *
Po więcej zdjęć zapraszam na mój profil na instagramie
Tak!!! Zrobię Twoją wersję, ale ze śledziem. Za dużo się naoglądałam i naczytałam o łososiach w naszych sklepach :(
Uau!!! Wyglada tak smakowicie! Chyba sproboje wersje z wedzonym lososiem bo jestwm w ciazy…
Zosiu czy można przywrócić poprzednią użyteczność na stronie w postaci spisu przepisów? nie każdy ma czas na wertowanie kilkunastu stron.
Nie mam niestety przekonania do takich potraw z surową rybą,nawet moczenie w cytrynie mnie nie przekonuje;)
Zosiu a skąd jest ta biała miska, która bardzo często się pojawia ? :)
Bomba! I jest krok po kroku! Ekstra!
Zosiu wyglada cudnie ? mam kilka pytan gdzie moge dostac ta papryczke lub czym ewentualnie ja zastapic? Czy surowego losiosia moge zastapic np wedzonym? I czy zielona pietruszka moze byc alternatywa dla kolendry do ktorej nie moge sie przekonac?
Nie jestem Zosią, ale pozwolę sobie odpowiedzieć :-)
Tak, możesz zastąpić wszystko wszystkim, kuchnia to nie apteka, ważne, żeby Ci smakowało. Awokado, łosoś wędzony i natka pietruszki to też świetne połączenie.
Papryka ramiro to słodka papryka, tyle że ma inny kształt, jest bardziej krucha, wg mnie smaczniejsza, ale teraz możesz tak naprawdę użyć „zwykłej”, bo ramiro poza sezonem osiąga, wg mnie, absurdalne ceny i nie wszędzie można ją kupić. Z kolei zwykła jest często bez smaku. Więc ja bym w ogóle pominęła.
Dokładnie! Zgadzam się z każdym słowem? Uściski dla Was!
Zosiu, kolejny wspaniały przepis! :) Dziękuję. Uwielbiam połączenie łososia z awokado. Kiedyś jadłam podobne danie z łososiem marynowanym w limonce, również było pyszne. A teraz cieszę się, że podsunęłaś pomysł na pyszną kolację. :)
Uwielbiam avocado i łososia, idealne połączenie, proste oraz szybkie do zrobienia. Dziś będzie na kolację bo na jutrzejszą mam sałatkę z buraka :)
Ja wczoraj robiłam na kolację w nieco innej wersji, dodałam jeszcze pomidorki koktajlowe, było pyszne!
Ja też mam trochę obaw przed surową rybą, ale pomimo wszystko zdarza mi się ją jeść. Twoje danie wygląda bardzo apetycznie.
Monika, dzięki za wiadomość! Pozdrawiam ciepło!