Skip to main content

Fasolka po bretońsku

IMG_9330

* * *

Jedni ją lubią inni najchętniej by o niej zapomnieli! Moją sympatię zyskuję najczęściej w okresie jesienno-zimowym. Mało pracy, danie treściwe i rozgrzewające … i podobnie jak z bigosem, czy chili con carne im częściej odgrzewasz tym lepsze. Warte wypróbowania!

Skład:

(przepis dla 4 osób)

500 g ugotowanej fasoli Jaś

ok. 10 dużych pomidorów

6 liści laurowych + 4-5 ziaren ziela angielskiego + 4-5 ziaren czarnego pieprzu

2 czerwone cebule

kilka kropel Tabasco

1 łyżeczka mielonego majeranku

1 łyżeczka kminu rzymskiego

1 łyżeczka mielonej kolendry

1 łyżeczka chili

oliwa z oliwek

sól morska

* proporcje przypraw polecam modyfikować wg własnego smaku

Wersja z mięsem

200 g kiełbasy 

1 łyżka majeranku

A oto jak to zrobić:

1. Umyte pomidory nacinamy na ćwiartki i przekładamy na żaroodporną blachę. Dodajemy kawałki cebuli, ziele angielskie, liście laurowe i ziarenka pieprzu. Skrapiamy oliwą z oliwek i posypujemy szczyptą soli. Pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 200 stopniach C przez 12-15 minut (do momentu, aż skórka lekko się pomarszczy). Wyjmujemy, czekamy aż ostygnie i miksujemy w blenderze (pamiętajmy o wcześniejszym wyjęciu liści laurowych i kilku ziaren ziela angielskiego – pieprz możemy pozostawić). Tak powstały przecież pomidorowy przekładamy do żeliwnego garnka. Dodajemy ugotowaną fasolę i resztę ziół – chili, majeranek, kmin rzymski, kolendrę i kilak kropli Tabasco. Całość podgrzewamy do zagotowania, zmniejszamy ogień i pozostawiamy jeszcze przez 15-18 minut. Od czasu do czasu warto zamieszać. Podajemy na gorąco z pieczywem.

Wersja z mięsem: Kiełbasę kroimy w cienkie plastry i wrzucamy na rozgrzaną, suchą patelnię. Dodajemy majeranek. Czekamy aż wytopi się tłuszcz, a następnie przekładamy do gotującej się fasoli z zmiksowanymi pomidorami (zobacz powyżej).

Komentarz: Fasolę przygotowuję wg wskazówek producenta. Jeżeli uważasz, że zmiksowane pomidory nie są wystarczająco esencjonalne, proponuję dodać kilka łyżek koncentratu pomidorowego.

Po więcej przepisów i zdjęć zapraszam na mój profil na instagramie

24 Odpowiedzi do “Fasolka po bretońsku”

  1. u mnie w domu uwielbiamy :) jak chcę mieć obiad na 2-3 z głowy to gotuję właśnie fasolkę :) w mojej wersji jest też boczek

  2. Dzięki Zosiu za przywołanie smaku dzieciństwa…
    W moim rodzinnym domu serwuje ją mój tata, ale teraz przygotuję ją sama według Twojego przepisu i… zaproszę rodziców;))
    Miłego dnia, pozdrawiam serdecznie!

  3. Witam Zosiu! :)
    Dziękuję za wspaniały pomysł na fasolkę! Pamiętam, że kiedy u nas w domu mama fasolkę gotowała, zawsze do garnka z (ugotowaną już) fasolą dodawała z patelni podsmażoną cebulę z kiełbasą i potem koncentrat… Twoja wersja o wiele bardziej mi odpowiada (mimo, że fasolka mamy pyszna była, dla mnie jeden ze smaków dzieciństwa, za którym zdarza mi się tęsknić) i niebawem ją wypróbuję (muszę tylko fasolę namoczyć i ruszamy do dzieła!:)).

    Lubię piec pomidory, bo w piekarniku stają się jeszcze słodsze i bardziej aromatyczne… A o dobry (słodki, głęboki w smaku) koncentrat przeważnie trudno – chociaż niedawno dopisało mi szczęście i w tureckim sklepie znalazłam słoik z tak pysznym koncentratem, że łyżeczką można wyjadać (co mi się też zdarza ;)).

    Jeszcze raz dziękuję za przepis i pozdrawiam serdecznie! :*
    Karolina

  4. Właśnie wczoraj zrobiłam. Idealna na jesienno-zimową porę :) Pozdrawiam :)

  5. Zosiu pytanie z innej beczki, bo nie wiem gdzie napisać. Jaką ksiażkę kucharską( Twoją już mam ;D) polecasz?
    Cos w stylu Nigelli czy może Jamiego?
    Czy może jeszcze coś innego?
    Chodzi mi o przepisy proste bez jakiś wymyślnych rzeczy typu jakaś komosa, maca itp.
    Z góry dziękuję za odpowiedz.

    • Nie jestem Zosią ale z całego serducha polecam Ci książkę „Artystyczne smaki.Z miłości do kuchni „.Ja już wszystkie przepisy przerobiłam i wszystkie są fantastyczne!

      • Dziękuję bardzo! Przepisy są proste? Czy wymagają skomplikowanych składników?
        Czyli Nigella i Jamie są przereklamowani?:P

        • Ania i Ola Kopcza. Jest przepięknie wydana a przepisy …,po prostu bajka(sałatka śniadaniowa z omletem i krewetkami mniam…)i bez wyszukanych składników.
          Naprawdę polecam Wam dziewczyny.

  6. Piekne zdjecia, fasolka wyglada apetycznie. Lubie takie proste i tradycyjne przepisy.

    Zosiu, czy biala fasola z puszki tez moze byc?
    Pozdrawiam. Wiola

  7. Zosiu możesz zdradzić jakieś swoje ulubione przepisy na kawy i herbaty? W okresie jesienno-zimowym pije je litrami i chętnie sobie urozmaicę ulubione smaki ;)

    pozdrawiam ciepło! martyna

    • Jasne! W przyszłym tygodniu planuję taki wpis :-) Dziękuję serdecznie za odwiedziny i wiadomość! Dobrego piątku:*

  8. Droga Zosiu, czy moczyłaś fasolę przez noc w wodzie?

    pozdrawiam serdecznie :)

  9. Jestem mile zaskoczona dzisiejszymi odwiedzinami strony mobilnej, kawał dobrej roboty ? ?

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.